Do 1998 roku Hjärup był nic nie znaczącą stacją kolejową mijaną w drodze
z Malmö do Lund. Miejscowość jakich wiele w Skanii nie będąca nawet siedzibą
gminy, ale podległa władzom w Staffanstorp. Co najwyżej wtajemniczeni
przybywali tutaj oglądnąć piękny średniowieczny kamień runiczny z inskrypcją
dotyczącą zmarłego gdzieś na zachodzie Europy wikinga o imieniu Toke. Tymczasem
za murem położonym na zachód od linii kolejowej coś się zaczęło dziać. Teren
ten wykupili jeszcze w końcu poprzedniej dekady deweloperzy bracia Jan i Krister
Berggren z Malmö. Nie zamierzali jednak stworzyć kolejnego anonimowego osiedla
szeregowych domków znanego z krajobrazu w zasadzie wszystkich europejskich przedmieść.
Zabudowa, która powstała przenosi nas przynajmniej w wymiarze symbolicznym w czasy
historyczne. Nawiązuje jednocześnie do współczesnego trendu architektonicznego
zwanego Nową Urbanistyką ugruntowanego przez wydaną w 2007 roku Kartę Lipską. W
dziedzinie projektowania miast powraca ona do starych tradycji w nowej
odsłonie. Zaleca tworzenie miast zwartych, przystosowanych do ruchu
uspokojonego, tam gdzie to możliwe pieszego i rowerowego. W każdym razie bez tysięcy
samochodów a raczej z wykorzystaniem nowoczesnej komunikacji publicznej. Bez
szerokich wielopasmowych magistrali oraz betonowych estakad tworzących
nieprzekraczalne bariery. Proponuje też rozmaite rozwiązania ekologiczne oraz
łączenie funkcji mieszkalnych, handlowych i usługowych. Osiedle zwane Jakriborg
(od pierwszych sylab imion obu pomysłodawców) stanowi wierną replikę starego
hanzeatyckiego miasta znanego z terenów Holandii, północnych Niemiec czy Danii.
Taka sztuczna Lubeka albo Stade wyrosła na zielonej szwedzkiej łące. W zasadzie
dla nas Polaków rekonstrukcja nie jest niczym nowym. Po ostatniej wojnie trzeba
było odbudować wiele historycznych centrów miast. Sztandarowym przykładem jest
starówka warszawska, która z tego względu trafiła nawet na listę Światowego
Dziedzictwa UNESCO. Tutaj jednak mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym –
postmodernistycznym cytatem bez kontekstu historycznego. Kilkupiętrowe kolorowe
domy o spiczastych szczytach mieszczą apartamenty na wynajem a na parterze znajdują
się rozmaite sklepy. Jest popyt na mieszkanie w tej okolicy, zwłaszcza że ceny
lokali są niższe niż w Malmö, Lund czy Kopenhadze. Kolejni chętni zapisują się więc
na listy kolejkowe. Firma Jakri AB zapewne dotuje także rozwijający się tu biznes.
Mamy tutaj sklep spożywczy, kawiarnię, warsztat produkcji świec, salon
fryzjerski, solarium, magazyn meblowy a nawet dość anachroniczny sklep ze
sprzętem Hi-Fi. Jest w tym trochę socjalistycznego optymizmu – obszerne lokale
handlowe na parterach nie są niestety dostosowane do w sumie niewielkich lokalnych
potrzeb. Jakriborg to tylko niewielkie osiedle sypialnia zamieszkiwane przez
kilkaset osób, stąd główna ulica Köpmannsgatan poza okresem targowym świeci
pustkami. Z pewnością projekt kontrowersyjny, ocierający się o kicz, krytykowany
przez wielu architektów, jednak bez wątpienia zasługujący na uwagę jako fotogeniczna
atrakcja turystyczna. Projektanci kompleksu Robin Manger i Marcus Axelsson
zadbali o stosowne szczegóły. Każdy dom jest nieco inny, dodatkowo atmosferę
wzmacniają staroświeckie latarnie na słupach i wysięgnikach, obiekty małej
architektury i tradycyjna kostka brukowa. Wąskie zaułki odgrodzone są stylowymi
bramami a całość otacza „prawie średniowieczny” mur obronny. I co najważniejsze
– ulice osiedla nie są idealnie proste, ale tworzą łagodne łuki, co jest dla
naszych oczu ze względów psychologiczno-estetycznych najbardziej przyjemnym
widokiem i co bynajmniej w mocno zmodernizowanej Szwecji jest raczej zacnym
wyjątkiem. W okresie bożonarodzeniowym odbywa się w Jakriborgu tradycyjny
jarmark świąteczny, są też inne lokalne imprezy: festiwal muzyki irlandzkiej,
dzień zwierząt czy gala staroświeckich automobili. Jakriborg jest wprawdzie tylko
rodzajem wydmuszki, dopiero poszukuje swojej autentyczności, nie jest też
jedyną tego typu realizacją na świecie, bo wyprzedziły go brytyjskie i
amerykańskie projekty osadnicze. Przecież nawet dziwaczne greckie miasteczko w
Balatonfüred na Węgrzech przedstawia ten sam walor oryginalności. Bez wątpienia
jednak jest to miejsce spektakularne.
INFORMACJE
PRAKTYCZNE: Hjärup to trzecia stacja na trasie pociągów z Malmö do Lund. Osiedle
mieści się po zachodniej stronie torów kolejowych. Dojście wzdłuż Södra Murvägen
i Köpmannsgatan. Strona Web: http://www.jakri.se
|
Główny plac w Jakriborgu nosi imię Vanji Berggren matki deweloperów |
|
Główna ulica Köpmannsgatan |
|
Klimatyczne podwórko |
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń