Translate

czwartek, 1 czerwca 2017

Hjo część 3

HJO [245 km] / 6,2 tys. mieszkańców
Łagodne zbocze jakim starówka opada w kierunku rzeki Hjoån nosi nazwę Hamnbacken. Dziś ciągną się tutaj kawiarniane ogrody a teren przy rzece objęty jest ochroną w rezerwacie przyrody Hjoåns Dalgång. Przy moście Norbro (1) stoi obecnie drewniana budka z lodami przygotowywanymi według tradycyjnej domowej receptury. Na drugim brzegu rzeki rośnie najstarsza olcha w Szwecji o wysokości 21 m i imponującym 6-metrowym obwodzie pnia. Od stuleci prowadziła tędy w kierunku przystani nad Wetterem główna oś komunikacyjna i handlowa miasta. W stronę rynku wspina się na wzgórze malownicza ulica Hamngatan. Pierwszy niewielki domek po lewej to tzw. Norreporten - dawna komora celna z 1671 roku, przekształcona w XX wieku w rozmaite sklepy lub warsztaty rzemieślnicze (obecnie skład mydła). Zaraz za nią stoi dawny hotel Royal
Dawny hotel Royal

Dziś jest to zwykły dom mieszkalny, a o byłej funkcji budynku przypomina jedynie staroświecki szyld na szczycie fasady. Przed domem znajduje się niewielka symboliczna rzeźba na postumencie - dzieło Yvonne Nimar. Poświęcona jest postaci Estrid Ericson - założycielki szwedzkiej firmy trudniącej się produkcją wyrobów artystycznych z cyny, a w zasadzie jej stopu z miedzią i antymonem z angielska noszącym nazwę pewter. Estrid wychowała się w tym miejscu, w Hjo rozpoczęła też pracę jako nauczycielka sztuki. Wielką karierę zrobiła już w Sztokholmie, ale rodzinna miejscowość chlubi się jej pochodzeniem. Centrum starówki Hjo stanowi trapezowaty rynek (Stora Torget). Na jego środku znajduje się niewielka fontanna z rzeźbą kobiety przy studni, przypominająca że w tym miejscu znajdowało się kiedyś komunalne źródło dobrej wody. Bliżej kościoła w rogu placu ustawiona jest tablica upamiętniająca przyznanie Hjo w 1990 roku kontynentalnej nagrody "Europa Nostra" za wzorową ochronę starej drewnianej zabudowy. Sam rynek otacza przynajmniej kilka widokówkowych drewnianych kamieniczek a wiele innych stoi w sąsiednich kwartałach zabudowy. Pod numerem 2 znajduje się dwukondygnacyjny Kihlbergsgården - kiedyś siedziba kupca żelaznego a obok stoi drewniany żółty dom Hasselqvista z istniejącą dziś popularną restauracją i klubem Salong Grönköping. W 1895 roku satyryk Albert Engström opublikował kilka rysunków przedstawiających sceny z fikcyjnego miasteczka położonego gdzieś między Skövde a jeziorem Wetter. Pomysł okazał się na tyle lotny, że od 1902 roku rozpoczęto wydawanie tygodnika Grönköping Veckoblad opisującego rozmaite wydarzenia w tej wyimaginowanej miejscowości oczywiście w konwencji żartu. 
Stora Torget - południowa pierzeja
W pierzei południowej zwracają uwagę eleganckie pałacyki z narożnymi wieżami - Hörlingshuset pod numerem 3 oraz drugi przy Torggatan 1. Nie należy ich mylić z ratuszem. Urząd miejski znajduje się po zachodniej stronie placu w mało wyróżniającym się budynku z dużym herbem miejskim wykonanym z czerwonego kamienia. Północną perspektywę placu zamyka smukła wieża kościoła parafialnego (2) z zegarem na szczycie. Nad wejściem znajduje się tablica pamiątkowa wspominająca panowanie króla Gustawa IV Adolfa. Klasycystyczna świątynia została wzniesiona na miejscu średniowiecznej która spłonęła w pożarze 3 sierpnia 1974 roku. Nie zachowało się nic ze starego wyposażenia. We wnętrzu podziwiać możemy jednak nowe stylowe organy oraz piękną dużą ambonę. Nad ołtarzem znajduje się witraż przedstawiający Chrystusa Dobrego Pasterza. Kościół otacza ogród cmentarny. Na jego zapleczu przy ulicy Regeringsgatan 8 zachował się najstarszy domek w mieście (3) pochodzący z połowy XVIII wieku, kiedyś mieszkanie woźnicy. Drewniana zabudowa Hjo skupia się w kilku kwartałach. Najbardziej malowniczy jest Långan położony pomiędzy rynkiem a brzegami Wetteru. Zachowany jest tutaj późnośredniowieczny podział gruntów. Posesje oddzielone są niewielkimi podwórkami w których często utrzymywane są przydomowe ogródki. Na zielone dziedzińce otwierają się zdobione werandy i pięknie rzeźbione ramy okienne. W stronę jeziora wysunięte są kamienne lub drewniane pomosty. Kiedyś służyły one do domowych przepierek. Warto podejść w kierunku rzeki przedłużeniem uliczki Sjögatan na pomost zwany Skolbryggan (4), aby obejrzeć panoramę dzielnicy wraz z zadrzewionym molo przy przystani. Kilkadziesiąt metrów od brzegu na głębokości kilku metrów w dnie jeziora archeolodzy odkryli drewniane skrzynie wypełnione kamieniami zwane krabben.  
Przy Sjögatan zachowała się w większości stara drewniana zabudowa. Pod numerem 5 jest siedziba lokalnej gazety Hjo Tidning - jednej z najmniejszych w Szwecji, ale działającej już od 1847 roku. Pod numerem 9 mieściła się gospoda zwana Gästis (5). Właściciel został pozwany do sądu za nielegalne serwowanie piwa do kotletów cielęcych. Grzywnę przyjął, nie zgodził się jednak z wyrokiem, ponieważ na obiad zwykł podawać jedynie kotlety schabowe. Od tej strony starówkę zamyka trójkątny plac Sandtorget w którego części znajduje się zadrzewiony skwer. Torggatan biegnie dalej na przedmieścia obok nowego cmentarza miejskiego. W tej części miasta znajdował się kiedyś dwór Wekögården. Na rogu Torggatan i Trädgårdsgatan znajduje się drewniana siedziba gminy luterańskiej w posesji z 1862 roku. Równie malowniczą uliczką w centrum jest Hantverksgatan położona po zachodniej stronie starówki. W XVIII i XIX wieku znajdowało się tutaj wiele drobnych zakładów rzemieślniczych. Drzwi do posesji znajdują się bez wyjątku na zapleczu, natomiast od frontu domy prezentują ukwiecone fasady ze zdobionymi ościeżnicami okien. W 1905 roku na tej ulicy miał miejsce ślub poety Bo Bergmana z córką miejscowego pastora Hildegardą. Zachowała się krótka relacja pana młodego z wizyty w miasteczku. 
Hantverkgatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz