Translate

środa, 7 grudnia 2016

Wyspa Ivö

Największa wyspa Skanii i jedna z większych wysp jeziornych w całym kraju o areale około 1500 ha. Podstawę lądu stanowią prekambryjskie granitognejsy na których osadzały późniejsze skały takie jak wapienie, piaski, glinki ceramiczne wyjątkowo bogate w skamieniałości. Jeszcze 60 mln lat temu szumiało tu ciepłe morze na którego brzegu wysiadywały jaja morskie jaszczury. Na ich ślady natrafiono w kamieniołomach w północnej części lądu. W zamierzchłych czasach był tu ponoć znamienity gród założony przez Ivara Vidfamne. Od tego imienia poszła nazwa miejscowa rozciągnięta też i na całe jezioro. Owiane legendami są także średniowieczne dzieje Ivö mówiące o duńskim biskupie czy zatopionym zamku. Wyspa wyróżnia się na tle innych tego typu skrawków lądu wysokim wzgórzem nazywanym popularnie "piętą". Z Barum kursuje na Ivö jedyny w Skanii prom śródlądowy. 

Prom z Barum pływa średnio co 20 minut w obie strony w ciągu dnia, a w nocy nieco rzadziej - co godzinę. Dystans 720 m przebywa w ciągu 7 minut. Jednorazowo zabiera na pokład 190 pasażerów i 21 samochodów. Przejazd jest bezpłatny. Nazwa jednostki "Karna" pochodzi od imienia kobiety-przewoźniczki Karny Bengtsdotter, która pełniła tą funkcję nim regularne połączenie między wyspą a stałym lądem nie zostało uruchomione.   

Recepcja Ivö Camping znajduje się zaraz przy przystani po prawej stronie, a pole biwakowe jest kawałek dalej powyżej odgrodzone od drogi starym kamiennym murkiem. Mamy tu 130 stanowisk wyposażonych w łącza elektryczne a do tego kilka domków kempingowych, przyczepy do wynajęcia i dość pocieszny barakowóz. Na miejscu sklep i kawiarenka (świeży chlebuś i pyszne lody), pomost i kąpielisko, tor minigolfa i kilka innych urządzeń rekreacyjnych. Miejsca kempingowe w cenie 250 SVK (poza letnim sezonem tańsze o 30 SVK). Dodatkowa opłata za energię elektryczną 45 SVK. Wynajem domku na 2-3 osoby (piętrowe łóżka) - 500 SVK. Kontakt pod telefonami: 044 521 88, 0706 56 22 72, 0730 66 43 27, poczta mailowa: reception@ivo-camping.nu

Od przystani w głąb wyspy biegnie Ärkebiskopens Väg. Nazwa upamiętnia arcybiskupa Lund Andersa Sunesena, jednego z najświatlejszych ludzi epoki, autora poematu dydaktycznego Hexameron opisującego 6 dni stworzenia świata. Z postacią tą związana jest duńska legenda patriotyczna tłumacząca pochodzenie flagi państwowej. W czasie oblężenia Tallinna wzniósł modły ku niebu i w odpowiedzi zabarwiło się ono na czerwono a w środku pojawił się biały krzyż zwany dannebrog. Oczywiście Duńczycy zdobyli miasto. Anders Sunesen ostatnie lata spędził na wyspie Ivö nękany przez śmiertelną chorobę objawami przypominającą trąd. Do dziś trwają spekulacje czy zmarł na chorobę weneryczną, czy nieswoiste przewlekłe reumatologiczne zapalenie stawów. 
Wąską wyasfaltowaną uliczkę otaczają sady i działki letniskowe przeplatane płatami młodników oraz tradycyjnych pastwisk porośniętych kępami jałowca. Główne skrzyżowanie dróg znajduje się niecały 1 km na wschód od miejsca, w którym cumuje prom. Stąd można się udać dalej na wschód, na północ oraz południe wyspy. 
W południowej części zwanej Söndre Mark zachowało się stare gospodarstwo szlacheckie zwane Ivö Kungsgård obecnie łączące funkcje produkcyjne z agroturystyką. 
Ivö Kyrka
Podążając dalej ku wschodowi dotrzemy najpierw do położonego po prawej stronie szosy sielskiego kościółka Ivö Kyrka (1). Tradycyjnie jego powstanie wiąże się z arcybiskupem Andersem Sunesenem. Zbudowana z miejscowego wapienia świątynia leży trochę na uboczu dzisiejszej osady na skraju zatoki Kyrkoviken, w przeszłości jednak łatwiej można było do niej dopłynąć od południa. Ołtarz z krucyfiksem i napisem "Sic Deus dilexit mundum" ("Tak Bóg umiłował świat") mówi o historii eucharystii. Po bokach prezbiterium odsłonięto stare freski przedstawiające św. Urszulę i św. Katarzynę Aleksandryjską. Poniżej budowli przy cmentarnym murze znajduje się źródło św. Urszuli, którego wodę uznawano w dawnych czasach za leczniczą. Ta "pani jedenastu tysięcy dziewic" miała ponoć moc przemieniania wody w wino, przynajmniej w czasach duńskiego biskupa. A ewentualni degustatorzy mogą się dzisiaj przekonać na ile moc ta trwa a na ile już wygasła (podobno nie pomaga już nawet wrzucenie monety do baseniku - lepszym rozwiązaniem jest chyba odwiedzić najbliższy Aktiebolaget). Podążając dalej w kierunku wschodnim dotrzemy do miejsca gdzie stał dawniej pałac arcybiskupa Sunesena zwany Ivöhus. Do dnia dzisiejszego zachowała się z niego jedynie kamienna piwnica nakryta sztucznym zadaszeniem. Niewiele tu zostało z dawnego bogactwa, sklepienia kolebkowe z zatartymi ornamentami oraz stare romańskie okienka. Piwnicę przez długi czas wykorzystywano jako składzik na ziemniaki. Obecnie można ją zwiedzać aczkolwiek konieczne jest własne oświetlenie. Przy Biskopskällaren (2) kończy się asfaltowa droga a bity trakt prowadzi do położonych blisko południowego cypla resztek jednej z kopalni kaolinu. 
Ze skrzyżowania w centrum wyspy udajemy się teraz na północ wąziutką Klackavägen. W porównaniu do terenów na południu w tej części wyspy jest zdecydowanie więcej lasów. Szlak biegnie w pewnym oddaleniu od zachodniego brzegu wyspy, a właśnie blisko wybrzeża znajduje się ciekawe geologicznie miejsce zwane Ugnsmunnarna (3). 
Jaskinie brzegowe Ugnsmunnarna

Są to jaskinie w grzędzie skalnej stanowiącej dawny klif w okresie litorynowym. Powstały w wyniku niszczącej działalności fal. Najgłębsza z nich mierzy 18 m. Na skałach odnaleziono wiele skamieniałości z dawnych okresów. Z kredy pochodzą ślady wielkich kałamarnic (belemnitów), zwapniałe muszle ostryg, zęby rekinów a także fragmenty szkieletu wielkiego morskiego drapieżnika mozazaura o nazwie gatunkowej Platecarpus somenensis. Miejsce jest rezerwatem przyrody. Dojście pierwszą leśną drogą na lewo za boiskiem piłkarskim (około 2 km) jest nieoznakowane. Z tego punktu jest jeszcze 3 km jazdy do parkingu u podnóża Ivöklack. Wierzchołek wzgórza (4) porasta ponad stuletnia buczyna. W dnie lasu pojawia się sporadycznie storczyk Epipogium aphyllum zwany w Szwecji jako skogfru. Po północnej stronie wzgórza znajdują się kamieniołomy wapienia i kaolinu (5), który osadzał się na skalnej półce poniżej poziomu dawnego morza. Ta oryginalna glinka odkryta została w 1880 roku i już w końcu tej samej dekady zaczęła być eksploatowana. W tym celu na cyplu Blacksudden zbudowano przystań dla barek, które wywoziły urobek do zakładów w Bromölla. W 1950 roku eksploatację zakończono. Pozostały fragmenty odsłoniętej skały oraz płytkie jezioro w dnie wyrobiska. Także i tutaj można znaleźć wiele skamieniałości: ostryg, belemnitów, jeżowców a nawet mezozoicznych gadów - słynnych plezjozaurów. Ciekawym znaleziskiem są tzw. pieniążki z Brattingsborg - wapienne krążki przypominające nieco wyszczerzoną czaszkę, a także monetę 10 öre.  
Skamieniałe szczątki brachiopodów zwane popularnie monetami z Brattingsborg

Formalnie są to szczątki brachiopodów z gatunku Crania mumulus, ale z tymi dziwnymi znaleziskami wiąże się wiele legend. Podobno kiedyś w imieniu króla Atte Ivarssona na wyspie rządził bajlif Stigo. Odmówił on wody ze źródła kulawemu starcowi, który sprowadził przekleństwo na jego bogactwa. Nie dość, że źródło znikło to jeszcze monety przekształciły się w bezwartościowe muszle. Mówi się też, że skradzione skarby przeklął na łożu śmierci biskup Anders Sunesen. Wszystkie te opowieści wiążą się z grodem Brattingsborg, który ponoć miał istnieć na północno wschodnim brzegu wyspy. Rządził tu wspomniany wyżej Atte Ivarsson. Uznał, że nie ma godnego mężczyzny i godnej kobiety aby poślubić jego potomstwo. Wyprawił zatem ślub córce i synowi. W czasie kazirodczego wesela zamek zatonął w odmętach jeziora a sam król na wpół przysypany na brzegu musiał patrzeć na marny koniec swojej posiadłości. Przy niskim stanie wody podobno można dostrzec jakieś fragmenty budowli na północny-wschód od Ivö.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz