Translate

niedziela, 26 czerwca 2016

Zatoką Slätbaken do Mem





Pierwsza śluza Kanału Gotajskiego znajduje się w Mem. Miejsce to leży na końcu długiej i wąskiej zatoki Slätbaken prowadzącej na Bałtyk w obszarze wysp szkierowych archipelagu św. Anny. Według terminologii żeglarskiej wody takie nazywane są fjärdami i powstały po wkroczeniu morza do ujścia dawnej doliny rzecznej poszerzonej przez lodowiec. Północne brzegi Slätbaken są na wielu odcinkach skaliste, południowe natomiast nieco bardziej łagodne. Jest też kilka większych i mniejszych wysp na środku akwenu. Ta droga wodna miała strategiczne znaczenie już we wczesnym średniowieczu, w jej przewężeniach ustawiano specjalne zapory mające ustrzec okoliczne ziemie przed najazdami morskich piratów. Dzisiaj słynie z dobrych łowisk wędkarskich i kilku osobliwości przyrodniczych i kulturowych. Jeżeli płyniemy trasą ze Sztokholmu do Göteborga przepływamy przez Slätbaken. Również statki wycieczkowe z Söderköpingu pływają wzdłuż zatoki do przystani w Arkösund na końcu półwyspu Vikbolandet.



Rönö Stäk
Niewielka przystań na północnym brzegu wzmiankowana już w XIII w. Widok na wyspę Lilla Rimmö z gospodarstwem rolnym. Po przeciwległej stronie na wzgórzu dziecięca osada kolonijna. 2 km drogą szutrową w głąb lądu dotrzemy do Rönö. Na wzniesieniu stoi XIX-wieczny dwór zbudowany na podmurówce dawnego zamku zniszczonego przez Rosjan w 1719 roku (zachował się fragment muru i przyziemie wieży). Poniżej w dolinie kilka dużych drewnianych zabudowań gospodarczych. Po lewej na skarpie niewielki biały kościółek (1) ufundowany w 1642 roku przez grafa Jana Kazimierza z Palatynatu na pamiątkę zmarłej żony Katarzyny, której portret wisi nad drzwiami do zakrystii. XV-wieczny drewniany tryptyk ołtarzowy z figurami świętych. Na cmentarzu wolno stojąca dzwonnica z XVIII-wiecznym rosyjskim dzwonem. Przy kościele budynek dawnej szkoły.

Trzymamy się północnego brzegu mijając po lewej wyniosłe widokowe wzgórze Arvidsberg z dawną kopalnią miedzi. Na niewielkiej wysepce Fårholmen latarnia sygnalizacyjna. Z prawej burty otwiera się zatoka Kåreholm.
W głębi marina jachtowa. 108 miejsc do cumowania przy pomostach i 20 przy bojach. Toalety, woda bieżąca, dostęp do energii elektrycznej, wysypisko śmieci. Kontakt 012 51 34 20, niklas@kareholm.com. Strona web: http://www.kareholm.com

Kaplica ekumeniczna
Na niewielkiej wysepce Västra Gärsholmen znajduje się murowana kamienna kaplica (2) wzniesiona w 1965 roku z inicjatywy Hildinga Bielkhammar. W sezonie letnim odbywają się tutaj nabożeństwa w rozmaitych chrześcijańskich obrządkach, popularne są też śluby i chrzty. Na miejsce kursuje łódź z nabrzeża Kungshälludden po południowej stronie zatoki.

Dalej na zachodzie drogę wodną zagradza duża częściowo zalesiona wyspa Eknön. Można ją opłynąć od północy wąską cieśniną Ettersundet albo od południa szerszą, choć bardziej krętą Pålsundet.

Ettersundet i Eknö
Cieśnina (3) ma w najwęższym miejscu 50 m. Szlak wodny wyznacza niewielka platforma z sygnalizacją świetlną. Nazwa dość przerażająca, ponieważ "etter" oznacza jad mitycznego węża Jormunganda z nordyckiej mitologii. Nic więc dziwnego, że żeglarze uznają cieśninę za miejsce przeklęte i niebezpieczne. Podobno w nocy straszą tu duchy żołnierzy pochowanych na wyspie po bitwie pod zamkiem Stegeborg w 1598 roku. Od 1995 roku na Eknö jest rezerwat przyrodniczy w którym podziwiać możemy starodrzew liściasty z pomnikowymi dębami, lipami czy wiązami oraz majestatyczny bór sosnowy nad zatoczką Kolkroken. Żyje tu rzadki nadrzewny owad, czarny chrząszcz Gnorimus variabilis oraz równie cenny porost trzonecznica szorstka (Chaenotheca hispidula).

Stegeborg
Wysoka wieża zamkowa widoczna jest już z daleka. Forteca (4) znajduje się na niewielkiej wyspie w środku zatoki i zawsze stanowiła strategiczny punkt chroniący dostępu do Östergotlandii. Obecnie wyspa jest dostępna mostem od strony południowej a na północny skalisty brzeg prowadzi przeprawa promowa.
Przeprawa działa przez cały tydzień od 6 do 23 mniej więcej co pół godziny. Odcinek 250 m prom przebywa w 3 minuty.
Zamek Stegeborg
Już w średniowieczu rozciągnięto w tym miejscu ochronną zaporę z drewnianych pali na obydwu cieśninach. Pierwsza pisemna wzmianka o twierdzy pochodzi z 1310 roku, kiedy to nastąpił podział kraju pomiędzy synów Magnusa III Ladulåsa a Stegeborg przypadł w udziale Birgerowi. Po tym jak zamorzył głodem swoich braci wybuchła wojna domowa i zamek po raz pierwszy był oblegany. Później wielokrotnie kampanie wojenne toczyły się u podnóża tej östergotlandzkiej fortecy, co sprawiło że miejsce to ma niesamowity romantyczny potencjał. O wielu niesamowitych historiach dowiedzieć możemy się z audioprzewodnika oprowadzającego po zrujnowanej twierdzy.
W 1399 roku niejaki Knut Grip zamienił władzę nad całą Finlandią na posiadanie zamku Stegeborg. W czasie panowania Eryka Pomorskiego na zamku rezydował charyzmatyczny chorwacki bajlif Iwan Frankopan poznany przez króla w czasie pielgrzymki do Jerozolimy, znienawidzony przez Szwedów i nazywany przez nich słowami wyrażającymi oburzenie czy niesmak: "Tvi Vale". Jego okrutne rządy skończyły się, kiedy powstańcy Engelbrekta Engelbrektssona przepędzili go z fortecy. W drugiej połowie XV w. właścicielem tutejszych ziem został Ivar Axelsson Tott. Jego okręty prowadziły na Bałtyku piracki proceder i dopiero kampania wojskowa zakończona oblężeniem i zdobyciem twierdzy Stegeborg zakończyła tą zbrodniczą działalność. Zamek atakowali potem powstańcy chłopscy Nilsa Dacke, jednak nigdy nie udało im się zdobyć umocnień. Obrońcy chwalili się potem, że wystrzelali wiejskich osiłków jak stado wron. W 1537 roku przebywała tutaj w ciąży królowa Małgorzata Lejonhufvud i urodziła syna, późniejszego króla Szwecji Jana III Wazę. Za jego panowania twierdzę przebudowano zgodnie z renesansową modą. Wzniesiono m. in. stojącą do dzisiaj wysoką wieżę. Na dziedzińcu córka króla Anna Wazówna, siostra Zygmunta III Wazy urządziła ogród zielarski a jej nadworny kucharz Polykarpus Kopp znacznie unowocześnił szwedzką dietę. Księżniczka Anna jak na owe czasy była wielką skandalistką. Już przejście na protestantyzm nie przysporzyło jej zwolenników, zwłaszcza w Polsce. W Szwecji natomiast wzięła udział w niesławnej bójce podczas pogrzebu dworskiego muzykanta Sówki w sztokholmskim kościele Riddarholmskyrkan a następnie na zamku w Stegeborg zorganizowała pośpieszny ślub swojej damy dworu Sigrid Brahe z Janem Gyllenstierną. Dodać należy, że panna młoda była już wcześniej obiecana innemu szlachcicowi Erykowi Bielke za którego plecami stała potężna familia z wpływami na dworze regenta Karola Sudermańskiego. W efekcie zatargu młoda para skazana została na rok aresztu domowego oraz grzywnę. Po zakończonej klęską pod Stångebro kampanii Zygmunta III Wazy jego siostra wyjechała do Polski, a o jej dalszych losach dowiedzieć się można zwiedzając rodzimy zamek w Golubiu-Dobrzyniu. W czasie tego konfliktu między dwoma pretendentami do szwedzkiego tronu wojska polskie rozegrały też zwycięską bitwę na polach po zamkiem Stegeborg. Nasz król pozwolił jednak wycofać się pobitej armii swojego konkurenta, co okazało się błędem taktycznym, który w efekcie zniweczył możliwość utrzymania polsko-szwedzkiej unii personalnej. Ostatnim mieszkańcem zamku był książę Adolf Johan z Wittelsbachów. Po jego śmierci w 1689 budowla zaczęła niszczeć i dopiero w początkach XX w. została objęta ochroną jako zabytek historii. Najlepiej zachowaną częścią fortecy jest okrągła trzypiętrowa wieża na której dostępna do zwiedzania jest tylko najniższa kondygnacja. Wokół trawiastego dziedzińca skupione są resztki fortyfikacji kamiennych i ceglanych oraz dawnych zabudowań pałacowych.
Zwiedzanie jest możliwe w okresie od kwietnia do września w weekendy między 10 a 16 (w soboty czynne do 18). W sezonie letnim od czerwca do sierpnia zamek dostępny także w dni powszednie między 10 a 18 a w lipcu i do połowy sierpnia między 8 a 21. Cena biletu dla osoby dorosłej 40 SVK, dzieci powyżej 6 roku życia zapłacą połowę tej kwoty. W opłacie za bilet wliczony jest audioprzewodnik w języku szwedzkim, angielskim lub niemieckim.
Na południowym brzegu znajduje się duża marina jachtowa i kemping a nieco dalej w głębi lądu lotnisko szybowcowe.
Na miejscu jest pralnia, sanitariaty i suche ustępy. Dostęp do energii elektrycznej. Pobyt sezonowy w cenie 5250 SVK plus rachunek za zużyty prąd. Jednodniowy biwak jest także możliwy na wyspie Slottholmen gdzie są dodatkowe prysznice i WC (200 SVK). Lokalną atrakcją są również gospody, lodziarnia oraz pole minigolfa (30 SVK za osobę). Kontakt e-mail: stegeborg@stegeborg.se, strona web: http://www.stegeborg.se
Drugie niewielkie pole kempingowe Stegeborgsgrden znajduje się po północnej stronie cieśniny pod skałami. Szczegółowe informacje znajdziemy na stronie web: http://stegeborgsgarden.se
2 km na południe przy skrzyżowaniu dróg na wzgórzu stoi rezydencja zbudowana w początkach XIX w. dla Wernera Detloffa von Schwerin. Stanowi ona centrum obecnego założenia, poniżej w dawnym pawilonie ogrodowym znajduje się przytulny hotelik. Nieopodal pałacowej bramy odgałęzia się droga na północ prowadząca do kościoła (5) w Skällvik. Gdzieś w tym miejscu mieściła się pierwsza nadbrzeżna forteca. Wcześniejszy średniowieczny kościół został przebudowany przez Jana III Wazę w dbającym o symetrię stylu włoskiego renesansu. Na środku cztery kolumny podpierają całą konstrukcję. W czterech bokach umieszczono mniejsze kaplice a całość zwieńczona została smukłą wieżą na środku nawy. Wewnątrz warto zwrócić uwagę na XVIII-wieczne organy piszczałkowe z wytwórni Johana Wisteniusa oraz ludowy obraz ołtarzowy przedstawiający Ukrzyżowanie. Na cmentarzu pochowany został znany artysta plastyk Bo Beskow.
Płyniemy teraz przez najgłębsze ploso zatoki Slätbaken z dnem sięgającym 45 m. Na północnym brzegu strome skaliste wzgórza. Pod Brevik na jednym z nich resztki średniowiecznego grodziska.  Bliżej Mem otwiera się ku północnemu-zachodowi zatoka Dalbyviken w której głębi znajduje się kąpielisko Ljuskön
Amatorzy wędkarstwa mogą tu wynająć kilkanaście domków kempingowych na tygodniowe turnusy. Przystań w głębi zatoki i pomost na południowym brzegu półwyspu. Szczegóły na: http://www.ljuskonsstugor.se

Ruiny kościoła Å

Jakiś kilometr od północnego brzegu zatoki Dalbyviken w Ring znajdują się majestatyczne ruiny kościoła średniowiecznego (6) stojące prawdopodobnie na miejscu dawnej królewskiej posiadłości. Spłonął on w 1878 roku w wyniku przypadkowo zaprószonego ognia. Zachowały się 2 wysokie ściany szczytowe, ale dostęp do nawy jest utrudniony przez gęste zarośla. Spore kuriozum stanowi tabliczka informująca o tym, że na przykościelnym cmentarzu pochowany został Jon Andersson szewc z Kåfverö, który żył 147 lat i 2 miesiące od 1582 do 1729 roku, co do dzisiaj jest niepobitym rekordem, chyba nie tylko w Szwecji. 

Ruiny kościoła

Wpływamy w końcowy odcinek fjärdu Slätbacken. Na południowym brzegu ponad niewielką zatoką otoczony parkiem stoi XVIII-wieczny dwór Husby Säteri (7), dawna siedziba rodu von Schwerin. Obecnie pensjonat, w którym latem odbywają się koncerty muzyczne i degustacje win. 

Mem
Tu znajduje się ostatnia śluza na Kanale Gotajskim i tutaj 26 września 1832 roku z wielką pompą w obecności króla Karola Jana XIV otwarto tą drogę wodną. Stopień wodny podnosi statki 3 metry powyżej lustra zatoki Slätbaken. Na północnym murze śluzy czytamy napis z biblijnej księgi Psalmów: "Jeżeli Pan domu nie zbuduje na próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą". Wejście do kanału flankuje niewielka latarnia wodna na falochronie, który służy obecnie jako doskonałe miejsce do opalania się. Poniżej śluzy jest niewielka marina z miejscem na 20 jednostek, a także punkt tankowania paliwa. Na podmokłych łąkach na przeciwległym brzegu kanału ustawiono nowoczesną rzeźbę Richarda Johanssona o nazwie Utpost (Przystanek). Powyżej śluzy znajduje się natomiast niewielki basen z pomostem nad którym stoi drewniany magazyn portowy (8) przebudowany z prowizorycznych koszarów wojskowych. Obecnie mieści się tutaj restauracja, kawiarnia, schronisko turystyczne i wypożyczalnia rowerów. Mem to obecnie niewielkie osiedle willowe. Powyżej przystani na wzgórzu znajduje się stary dwór Mems Säteri (9) w niedalekiej przeszłości będący siedzibą szwedzkiego związku młodzieży wiejskiej. Obecnie jest to hotel konferencyjny prowadzony przez rodzinę Adlerów.
Schronisko turystyczne STF Kanalmagasinet dysponuje 8 pokojami (2, 3, 4 i 6-osobowe) o podobnym standardzie. Noclegi dla osób dorosłych 300 SVK, dla dzieci 200 SVK. Wypożyczenie pościeli i ręcznika 80 SVK. Dodatkowa opłata 200 SVK jest doliczana za końcowe sprzątanie. Możliwość zamówienia śniadania (dzień wcześniej). Kontakt telefoniczny: 012 12 70 40, e-mail: tina@kanalmagasinet.se. Strona web: http://www.kanalmagasinet.se

piątek, 24 czerwca 2016

Stora Sundby - zamek "rycerski"






"Przyjacielem domu jesteś kiedy do niego wchodzisz i myślisz o nim w ten sam sposób" - taka szwedzka sentencja znajduje się nad bramą wejściową do tej imponującej rezydencji magnackiej. W XVII w. władający tą posiadłością hrabia Axel Vrede von Sparre był jednym z członków paryskiej loży wolnomularskiej. Zamiłowania do tajemniczych aforyzmów widać na ścianach i portalach - do dziś można je odczytywać wędrując po tutejszych zakamarkach i oczywiście znając szwedzki, francuski i łacinę. Obecny kształt budowli nadano jej jednak później - w latach 1827-48, kiedy to stała się ona własnością najbogatszego magnata w kraju Carla de Geera af Leufsta. To jego żona Ulrika po lekturze powieści Waltera Scotta Ivanhoe zapragnęła zamieszkać w średniowiecznym rycerskim zamku. Kochający małżonek skontaktował się zatem z brytyjskim architektem P. F. Robinsonem, który wcześniej zaprojektował stylową rezydencję szkockiemu pisarzowi i zlecił mu przebudowę twierdzy, którą według jego rysunków przeprowadził rodzimy budowniczy Abraham Nyström. Stora Sundby Slott kojarzy mi się trochę z polskim zamkiem Krzyżtopór. Podobna sylweta, podobne założenie typu palazzo in fortezza (kiedyś lustro wody jeziora Hjälmar leżało wyżej i sięgało pod same mury), i to wrażenie potęgi królującej nad równiną. Mamy tutaj też podobną symbolikę elementów architektonicznych: cztery duże wieże oznaczają pory roku, 12 mniejszych - miesiące, 52 komnaty - tygodnie a okna 365 dni w roku. Oczywiście jest w tym porównaniu także trochę ułudy, bo Krzyżtopór to jedynie imponująca ruina, zniszczona nomen omen przez Szwedów w czasie potopu. Ale Stora Sundby pokazuje czym mógłby być świętokrzyski zamek, gdyby w spokoju przetrwał do naszych czasów. Neogotycki charakter widać na zewnątrz w pokrytych zieloną dachówką pinaklach oraz w bogatej ornamentyce gzymsów, portali i obramowań okiennych. Jest w tej budowli i coś z klasztoru (stalowe krzyże na szczytach wież) i ze staroświeckiej hali fabrycznej. Ale pod neogotycką skorupą zachowały się barokowe wnętrza i stare meble pamiętające czasy Carla de Geera, jego żony oraz późniejszej lokatorki księżnej Stefanii von Wedel. Pewnym kuriozum jest rama łóżka stworzona z dawnego barokowego panelu zdobiącego galerię organową kościoła w Sali. W dwupiętrowej sali balowej - jednej z większych w szwedzkich zamkach podziwiać można natomiast wiszące kryształowe żyrandole oraz obiegający ściany fryz przedstawiający przekroczenie Alp przez wojska Hannibala. W sąsiedztwie jest też okazała biblioteka a na strychu stara garderoba z sukniami z dawnych epok. W podziemiach oprócz składu wina obejrzymy nawet spreparowany szkielet zamknięty w ponurym lochu. To raczej atrakcja dla turystów, bowiem zamek nigdy nie pełnił funkcji więzienia i raczej nie wiązały się z nim jakieś krwawe historie. W 1600 roku członek rady królewskiej Erik Larsson Sparre został stracony na rynku w Linköping z rozkazu Karola Sudermańskiego jako zdrajca i poplecznik Zygmunta III Wazy. Wtedy to majątek Stora Sundby został na jakiś czas skonfiskowany, ostatecznie jednak królowa Krystyna zrehabilitowała wdowę po możnowładcy i przywróciła familii Sparre ich dobra. Pamiętać należy, że pałac jest nadal zamieszkany przez spadkobiercę rodu, barona Johana Klingspora wraz z rodziną. W Szwecji nie było tylu wojen, zaborów i rewolucji ustrojowych, które spowodowały olbrzymie zmiany własnościowe, jeśli chodzi o zamki i pałace. U nas większość tak dużych rezydencji została już upaństwowiona i przekształcona w muzea, na północ od Bałtyku niekoniecznie. Mieszkanie w takim wielkim zamku to na pewno spora ekstrawagancja i swoista przygoda, z drugiej strony jednak wymaga stałej opieki, konserwacji i pielęgnacji. W jaki sposób codziennie wysprzątać te bagatela 4000 metrów kwadratowych?  Zwiedzanie wnętrza jest możliwe, ale tylko w maju i czerwcu po wcześniejszym umówieniu  Przez cały rok dostępny jest natomiast rozległy park angielski otaczający posiadłość. W lasach obejmujących 3000 hektarów powierzchni znajduje się rewir myśliwski. W rozległych zagrodach hodowane są jelenie, daniele oraz muflony.  Na wzgórzu porośniętym dębami kryją się nędzne resztki starej twierdzy wybudowanej w tym miejscu jeszcze w XIV w. i splądrowane w czasie walki o koronę szwedzką między Magnusem Erikssonem a Albrechtem Meklemburskim. Nieopodal na trawiastym pagórku stoi też kamień runiczny z XI w. przeniesiony w to miejsce ze wsi Salsta. Spod kamienia jest ładny widok na zamek i jezioro Hjälmar. Mimo swojej wielkości rezydencja jest dobrze ukryta. Dostrzec ją można tylko z jednego wzgórza na głównej drodze 56 prowadzącej z Katrineholmu do Kungsör. Aby w pełni rozkoszować się widokiem trzeba albo wypłynąć na jezioro albo podejść pod samo zamczysko. To może jest powodem, że Stora Sundby nie stanowi tak spektakularnej atrakcji turystycznej jak inne pałace Szwecji np. Gripsholm, Drottningholm czy Läckö.  

INFORMACJE PRAKTYCZNE:
Adres: Stora Sundby Gård, 64040 Stora Sundby
Kontakt telefoniczny pod numerem 0706 904 715 tylko w sprawie polowań. W kwestii udostępnienia turystycznego  najlepiej pisać na adres mailowy: info@storasundby.se
Zwiedzanie wnętrz po wcześniejszej rezerwacji: wtorki, środy, czwartki w maju i pierwszej połowie czerwca.
Kilka autobusów dziennie z Eskilstuny (nr 8 z Rådhustorget) dociera do pętli w Alberga, skąd do zamku będzie jeszcze jakieś 2 km piechotą. Dojazd własnym transportem wzdłuż drogi 56.

Zamek Stora Sundby
 
            











Spod kamienia runicznego


















Portret hrabiny Ulriki de Geer